Diabelska Alternatywa - Forsyth Frederick - Страница 32
- Предыдущая
- 32/108
- Следующая
Maksym Rudin pochylil sie nad stolikiem kawowym, na ktorym lezal rosyjski przeklad odpowiedzi prezydenta Matthewsa dostarczonej przez ambasadora Donaldsona, i popatrzyl badawczo na swoich trzech gosci. Za oknami byla juz noc, a i w prywatnym apartamencie Rudina w polnocnej czesci kremlowskiego Arsenalu panowal, zgodnie z upodobaniami gospodarza, gleboki polmrok.
– To szantaz! – zawolal ze zloscia Pietrow. – Obrzydliwy szantaz.
– Oczywiscie – mruknal Rudin. – A czego oczekiwales? Wyrazow sympatii?
– Czuje w tym robote Poklewskiego – wlaczyl sie Rykow. – Ale to na pewno nie jest ostatnia odpowiedz Matthewsa. Ich Kondory i nasza oferta zakupu piecdziesieciu pieciu milionow ton z pewnoscia powiedzialy im wszystko o naszej sytuacji.
– A wiec beda jednak negocjowac? – spytal Iwanienko.
– O tak, w koncu zgodza sie na rozmowy – odparl Rykow. – Ale beda zwlekac, najdluzej jak sie da, beda wykrecac kota ogonem, beda czekac, az glod stanie sie dotkliwy. Wtedy sprzedadza nam to zboze… na upokarzajacych warunkach.
– Mam nadzieje, ze nie beda zbyt upokarzajace – mruknal Iwanienko. – Chodzi mi przede wszystkim o to, ze mamy w Biurze przewage zaledwie jednego glosu…
– Dla mnie to tez jest najwiekszy problem – przerwal mu Rudin. – Predzej czy pozniej bede musial wyslac Dymitra Rykowa na negocjacje. Bedzie tam walczyl o nasze interesy… a ja nie mam niestety zadnych istotnych argumentow.
31 sierpnia Drake odlecial z Londynu do Aten, by zaokretowac sie na statku plynacym do Odessy. Tego samego dnia mala furgonetka, przeksztalcona w dwulozkowy domek na kolkach, jakiego zwykli uzywac studenci w czasie wakacji po Europie, ruszyla z Londynu do Dover, pokonala na pokladzie promu Kanal i przez Francje pojechala na poludnie, w kierunku Aten. Pod podloga byla ukryta cala bron, amunicja i noktowizor. Pomyslna okolicznoscia bylo to, ze glowny obiekt zainteresowania wspolczesnych celnikow – narkotyki – wedruje niemal zawsze w przeciwnym kierunku, z Balkanow do Francji i Anglii. Totez kontrola celna furgonetki w Dover i Calais byla raczej pobiezna.
Za kierownica siedzial Azarnat Krim – ze swym kanadyjskim paszportem i miedzynarodowym prawem jazdy. Obok niego, z nowymi, choc nie calkiem legalnie zdobytymi dokumentami brytyjskimi, jechal Myroslaw Kamynski.
- Предыдущая
- 32/108
- Следующая