Выбери любимый жанр

Tajemnica Bezg?owego Konia - Hitchcock Alfred - Страница 19


Изменить размер шрифта:

19

– Gdzie on mogl pojsc? – zastanawial sie Pete.

– Nie wiem – Bob zagryzl wargi. – Mamy dwie godziny do zmroku. Dosc czasu, zeby poszukac w stajni Alvarow dowodu na to, ze ktos skradl kapelusz Pica.

– Chodzmy wiec – zdecydowal Pete. – Moze Jupe tez tam poszedl z Diegiem.

Pobiegli z powrotem do swych rowerow. Pedalowali szybko, jadac w ulewnym deszczu do spalonej hacjendy Alvarow.

19
Перейти на страницу:

Вы читаете книгу


Hitchcock Alfred - Tajemnica Bezg?owego Konia Tajemnica Bezg?owego Konia
Мир литературы