Tajemnica Srebrnego Paj?ka - Hitchcock Alfred - Страница 25
- Предыдущая
- 25/26
- Следующая
Nie umiem odgadnac, jakimi silami wlada stary Anton, ale wiedzial on wiecej, niz powiedzial ksieciu Stefanowi. Dzwon bije na zwyciestwo i jak sie okazalo, bije dla ciebie. Zdalem wiec sobie sprawe, ze jesli pajak to tylko pajak, winnismy go szukac tam, gdzie mozna znalezc zwyklego pajaka, to jest w poblizu pajeczyny.
Byla to dluga mowa, ale tym razem nikt Jupiterowi nie przerywal. Wzial wiec gleboki oddech i rzekl na zakonczenie:
– Jak wiec widzisz, nie zasluguje na wielkie uznanie. W istocie…
– Zaslugujesz na cale uznanie, jakim tylko moge cie obdarzyc! – wykrzyknal zachwycony Djaro. Zawinal pieczolowicie srebrnego pajaka Waranii w chusteczke i schowal do kieszeni. – Nie sposob w pelni wyrazic mego uznania, lecz zrobie co w mojej mocy, i to tu, teraz.
Wyjal z drugiej kieszeni trzy pieknie rzezbione w srebrze pajaki, zawieszone na srebrnych lancuszkach.
– Stancie, prosze, jeden kolo drugiego – powiedzial i gdy Trzej Detektywi ustawili sie w szeregu, zawiesil na piersi kazdego z nich srebrnego pajaka.
– Jestescie teraz kawalerami Orderu Srebrnego Pajaka. Jest to najwyzsze odznaczenie, jakie jestem w mocy przyznac. Nadawane jest tylko osobom, ktore dokonaly czegos wyjatkowego dla Waranii. Poniewaz przysluguje jedynie Waranianom, oglaszam was niniejszym honorowymi obywatelami mego kraju. A teraz powiedzcie, co jeszcze moge uczynic, by okazac ma wdziecznosc? Proscie o wszystko, zrobie, co tylko w mojej mocy.
– Wiec… zaczal Jupe, ale Pete szybciej wyrazil zyczenie wszystkich trzech.
– Czy mozemy dostac cos do jedzenia? – zapytal.
- Предыдущая
- 25/26
- Следующая